W co się ubrać na Ślub jako gość?
To pytanie jest stare jak świat... W co się ubrać na ślub...oczywiście jako gość? Ślub to przecież szczególne wydarzenie, gdzie każdego zaproszonego obowiązuje zadbany i elegancki ubiór. Z własnego doświadczenia wiem, ze wybór ubrania na ślub nie jest prosty w wyborze i również ich ceny są zróżnicowane. Ja za każdym razem szukam podpowiedzi w internecie. Co do kolorów, których powinniśmy unikać, to czerń i biel.
Na ślub, który odbywa się w godzinach po południowych ale przed godz. 18-tą, najlepiej założyć sukienki koktajlowe ale nie suknie wieczorowe. Dam przykład z własnego doświadczenia: Moje siostry (a mam ich trójkę) i ja brałyśmy śluby w południe, bądź po południu, a potem bawiliśmy się w restauracjach do późnego wieczora. Zadna z nas nie założyła na tą okazję sukni wieczorowej. Sukienki lub kostiumy, które wybrałyśmy były eleganckie. Pamiętam, że ja i jedna z moich sióstr założyłyśmy nawet w tych samych kolorach sukienki, które uszyte były z eleganckich materiałów. Ja sukienkę szarą ołówkową z dużym dekoltem i do tego z dużym złotym naszyjnikiem. (Prezent ślubny od mojej teściowej ze Sri Lanki.) Za to mojej siostry szara sukienka była ślicznie rozkloszowana, a ona sama wyglądała w niej jak figurka porcelanowa. Obydwie miałyśmy spięte włosy do góry… To było już tyle lat temu ale pytanie, które my miałyśmy wtedy, pojawia się i dzisiaj.
A co ze ślubami, które odbywają się wieczorową porą? Przecież to one są najbardziej popularnymi ślubami w Polsce, tzn. ceremonia ślubna odbywa się najpierw w Kościele ok. godz 18, a wesele trwa do białego rana! Na te wspaniałe, rodzinne imprezy możemy założyć koktajlowe sukienki, eleganckie kostiumy lub suknie balowe! Ponownie dam przykład z życia: W roku 2019 dostałam zaproszenie na ślub i wesele, na którą to uroczystość kupiłam sobie długą suknię w kolorze ecru z delikatnymi cekinami i różu. Ja osobiście chciałam kupić sukienkę krótszą i nie tak odświętną, jednak przymusiła mnie do tego sytuacja rodzinna. Dlaczego? Siostrzenica mojego męża, która w tym czasie miała 16 lat, była u nas w odwiedzinach i również ona została z nami zaproszona na ślub (za to chciałabym ponownie mojemu kuzynowi i jego wspaniałej małżonce podziękować). Przy wyborze mojej własnej sukienki kierowałam się jej sukienką, tzn. ja nie chciałam kupić takiej samej, bądź podobnej kreacji! Jej sukienka była do kolan, ze śliczną koronką na plecach, w kolorze bordo. (Właśnie taki ubiór miałam też w zamysłach dla mnie… mówi się trudno.) Najważniejsze, że w mojej sukience też wyglądałam jak księżniczka, której kreacja oczywiście nie przyćmiła uroku Panny Młodej!